Odszkodowania załatwiamy, ale potrzebny trup

Po prostu się wzruszyłem inwokacją kancelarii adwokackiej zajmującej się odszkodowaniami. Jak to oni rozumieją jak to ciężkie przeżycie stracić najbliższą osobę i jak to się starają zamienić w stosowne pieniądze i sprawiedliwość (oczywiście w przeciwieństwie do nieudolnych poprzedników):

„Śmierć osoby najbliższej to jedno z najcięższych przeżyć. Nasi klienci w wyniku wypadku komunikacyjnego stracili ojca i męża. Niestety dochodzeniem odszkodowania zajęła się firma, która nie miała wystarczającego doświadczenia w tego typu sprawach. W postępowaniu karnym sprawca wypadku zaciekle się bronił, próbując całą winą obarczyć poszkodowanego. (…)

Wolą naszych klientów było jak najszybsze zakończenie sprawy nawet jeśli wiązałoby się to z mniejszym odszkodowaniem. W ciągu 100 dni od podpisania umowy uzyskaliśmy dla naszych klientów ugodę, która w pełni ich satysfakcjonuje. Wynegocjowaliśmy kwotę 380 tys. złotych (zamiast 40 000) odszkodowania oraz dożywotnią rentę. W sprawie karnej dopilnujemy aby sprawiedliwości stało się zadość”.

Wielokrotnie pisałem jakie są skutki nieprofesjonalnych działań instytucji państwa, które prowadzą do pozbawiania człowieka godności, rodziny, pracy czy wykluczenia społecznego. Niestety, te rzeczy nie interesują fachowców od odszkodowań póki nie ma trupa. Przecież porwanie rodzicielskie w celu eskalacji przemocy alienacji rodzicielskiej oznacza „śmierć osoby najbliższej to jedno z najcięższych przeżyć”: trwałą utratę więzi. Wiadomo, że dziecko żyje, ale przecież nawet dorosłe nie pomoże w potrzebie, a szczególnie na starość. Oczywiście wiadomo, że nie będzie ono mogło korzystać z opieki i wiedzy utraconego rodzica, czyli jest okradane.

Moje kontakty z prawnikami w tej sprawie kończyły się tekstami o tym jak to nie da się tego zrobić (czytaj nie da się na tym, zarobić), albo żeby szukał młodego gniewnego. Trzeba by mieć drugie życie i kupę pieniędzy, by wyszukać młodego gniewnego, co mu się chce i co umie.

W czasie pisania tego artykułu powziąłem wiadomość o działaniach adwokatów w sprawie o uszkodzenie ciała. Także się tym rozczulają, więc widać, że musi jednak być przynajmniej ranny, inwalida. Naprawdę miło poczytać:

„Historie naszych klientów to ciężkie wypadki kończące się najczęściej poruszaniem się na wózku inwalidzkim. Musicie jednak państwo wiedzieć, że nie tylko takie przypadki zasługują na uwagę. Duża część naszych klientów to osoby których dolegliwości spowodowane są potknięciami na wystającej studzience, poślizgnięciem na nie odśnieżonym chodniku czy nagłym hamowaniu w środkach transportu publicznego”.

„Tym bardziej się cieszy że sąd zabezpieczył na rzecz pani Basi 4 tysiące złotych miesięcznie. Mamy nadzieję, że pieniądze przeznaczone na rehabilitację pomogą w powrocie do sprawności. Zakończenie sprawy jeszcze przed nami ale jesteśmy gotowi włożyć wiele ciężkiej pracy aby efekt satysfakcjonował panią Basię.”

Rodzic tracący dziecko w ramach, podtrzymywanej przez sądy przemocy alienacji rodzicielskiej jest i trupem i rannym. Jak wiadomo, skutki działań niszczących bywają tu straszne. Nikt się wtedy tym nie zajmuje, jaki to ma związek z fatalnym działaniem wymiaru sprawiedliwości w Polsce.

Wywody o tym, jak to przewlekłe cierpienie dotyczy ludzi dotkniętych kościelną pedofilią – czyli przemocą ze strony fałszywych opiekunów – są powszechnie znane. W przypadku przewlekłego cierpienia dzieci i ich niewłaściwych rodziców dotkniętych przemocą alienacji ze strony fałszywych opiekunów jest ona wspierana przez wymiar sprawiedliwości oraz ignorowane przez adwokatów walczących o zwiększone odszkodowania. Odszkodowań nie ma tu żadnych.

Zdjęcie przedstawia moją córkę, na jednym ze zdjęć, gdzie kryje swój uśmiech przed moim aparatem. Była już wtedy poddawana alienacji rodzicielskiej. Sądu takie zdjęcia w ogóle nie obchodziły, choć to przecież dowody w sprawie. Za to różni fałszywi świadkowie – na kilometr było widać jak się plątali w zeznaniach – byli łykani jak ciepłe bułeczki. Parabiegli pisali (przyjmowani przez wymiar) dowolne głupstwa wg wskazań matki. Nie można było w ogóle z tym walczyć. Już to opisywałem i nie trzeba więcej. Jako ekspert (byłem i biegłym w sądzie) widziałem wszystkie nieprawidłowości. Żadna wiedza nic nie daje. Córka została na chama pozbawiona bardzo dobrego ojca, którego sądy oszkalowały przy tym.

Sądy i prawnicy w ogóle nie wiedzą, że inżynieria eksploatacji dotyczy i ich i potrzebna jest stosowna wiedza.

RAFAŁ WODZICKI, ekspert eksploatacji

6 myśli na temat “Odszkodowania załatwiamy, ale potrzebny trup

  1. Zdumiewa to jak mało zainteresowania budzą poważne problemy eksploatacyjne w tym jakość systemów. Widać traktowanie tego jak ciekawostki. Za to wielu ludzi myśli, że eksploatacja to łatwa rzecz i oni sobie zawsze (po amatorsku) wykombinują co trzeba. Niestety tak nie jest i dlatego przemiany są bardzo powolne.

    Polubienie

  2. Warto dodać, że postanowienia sądowe są potem fałszywymi nieraz dowodami. Opierają się na złych ekspertyzach kiepskich biegłych, które są fałszywmi dowodami początkowymi.

    Polubienie

  3. Ostatnio było znów o przemocy wobec kobiet. Na tym zdjęciu jest też przemoc wobec kobiety, czyli mojej córki. Nie mówi tak o ojcu jak Klaudia Jachira, w tym wieku co ona teraz (TVP wycięła, żeby ją szkalować). Państwo, zamiast jej pomóc – dokłada swoją niekompetencję, niszcząc przy tym i mnie i dziadków (nieżyjących). „Człowiek, który nie reaguje jest pośrednim sprawcą przemocy. Ja reaguję, to tylko mnie lepiej okładają!

    Polubienie

  4. Wyfrankowanym też chcą pomagać: >Współpracujemy z najlepszymi kancelariami prawnymi. Od lat skutecznie reprezentują one klientów w procesach sądowych przeciwko bankom, które udzieliły im kredytu we franku szwajcarskim. To najbardziej rozpoznawalne, najskuteczniejsze i najlepiej zorganizowane kancelarie spośród kancelarii specjalizujących się w takich sporach. Warto również podkreślić, że pomimo bardzo wysokiego profesjonalizmu, ceny oferowanych przez nie w tym zakresie usług należą do najniższych na rynku.< Tylko mojej córce-kobiecie nie chcą pomagać, choć się martwią o znęcanie się "nad kobietami"
    .

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do rwodzicki Anuluj pisanie odpowiedzi