Eksploatyka to nauka o eksploatacji wszystkiego, a terotechnika to inżynieria eksploatacji. Tematy bardzo ważne, bo eksploatacja jest powszechnym zajwiskiem techniczno-ekonomicznym, a także najczęściej (stale) podejmowanym działaniem człowieka.
W końcu zorientowano się w Warszawie, że tak licznych oznaczeń nie może być i wprowadzono skrótowe oznaczenie DOP, co na znakach jest objaśnione: dopuszczone – TAXI, motocykle, MTON, karetki. Jest to to kolejna zagadka dla kierowców nietutejszych, szczególnie zagranicznych.
Faktycznie nie jest potrzebne rozróżnianie rodzajów pojazdów i systemów, bo pasażera to nie interesuje. To co jeździ przez dany przystanek widać z kontekstu: jakie są numery linii, czy są szyny (bardzo dobre dla nietutejszych!) itp.
Zbieraniem podpisów można zaproponować nową nazwę (np. pl. Burgundzki na Kamionku, gdzie zmarnowano zebrane przeze mnie podpisy!), ale musi ona być fachowo weryfikowana – merytorycznie i redakcyjnie.
Dzięki ostatnim ulewom wypełniły się istniejące od lat miejsca na kałuże przypominając o tym, że ktoś to olewa. Zarówno eksploatatorzy miast jak i zgłaszający nie dają rady...
Umieszczanie ich nad sygnalizatorami albo we wlotach małych uliczek doprowadziło do odsuwanie przejść dla pieszych, dla upozorowania widoczności znaku - od skrzyżowań. Wprowadza to też chaos odwracający uwagę np. od zasad pierwszeństwa. Znaki te są tam w ogóle niepotrzebne.
Wielki krzyk był o to, że rejestratorów z samochodów nie można odczytać. Mania rejestratorowa to cień awantur smoleńskich z czarnymi skrzynkami w tle. Tak jakby bez rejestratorów nie można było nic odczytać w najprostszej sprawie.
Cieszy częste teraz ustępowanie pieszym przez samochody, gdy tylko się zbliżą do pasów. Szanujmy się więc nawzajem: nie prowokując trudnych dla kierowców sytuacji.
Widzę jak się odbywa rozmowa za mną w czasie konsultacji: moje uwagi i argumenty budzą raczej zdziwienie niż zrozumienie. Jak zwykle: po co ja tak szeroko widzę, bo przecież kolej nie buduje tam jeszcze przystanku... Prostaczkowie nazywają fachowe uwagi wynoszeniem się, a nawet obrażaniem ludzi (patrz odcinek pierwszy)....
Piszą by zgłaszać służbom nieprawidłowości. Którym? Tym, które zachowują się jak „pospólstwo”. Jasne jest dla mnie, że ich kierownicy eksploatacji są do bani.
Tak więc zawieszenie funkcjonowania fotoradarów było po prostu rezygnacją z ewidentnej poprawy i zgodą na śmierć dodatkowych ludzi. Zaprojektowanie skomplikowanego systemu kamer było jakby zgodą na śmierć ludzi nie w walce. Oba przypadki to brak kompetencji eksploatacyjnych.
EKSPLOATYKA * TEROTECHNIKA 