Pseudoraport Macierewicza i spółki czyli jeszcze raz to samo z dopiskami

W 2013 r. pisałem: Coraz pojawiają się ludzie twierdzący, że mają własne zdanie na wiadomy temat. Po bliższym poznaniu okazuje się, że własne zdanie oznacza to, co zasiał ukochany mniej lub więcej - przywódca Polskęzbaw z komitetem centralnym. Czyli ludzie nie odróżniają prawdy od kłamstwa, a dają się wodzić za nos po prostu...

To nie jest Prima Aprilis: Kaczyński odgrzewa zamach smoleński!

Jak wiadomo katastrofą zajmuję się od dawna jako wypadkoznawca-dochodzeniowiec. Na początku nie miałem zamiaru tego robić, ale gdy zaczęły się awantury wokół tego tematu postarałem się o własne dochodzenie. Od samego początku wiadomo mi, że żadnego zamachu nie było i fałszuje się okoliczności, żeby zadowolić Bliźniaka, który wszelkimi metodami wprowadza do panteonu ukochanych przywódców Lecha, choć ocenzurowanego...

Autorytet

Kościół faktycznie wnosił sporo do nauki i organizacji życia, ale czynił to jako tak wielki autorytet, że nie wolno było z nim dyskutować. Ja, który faktycznie odkryłem źródła bałaganu i piszę o sposobach naprawiania błędów zostałem zaatakowany wprost: ale ty nie jesteś autorytetem. Miało to wynikać z tego, że piszę tylko na blogach i w Progress for Poland, a poza tym nikt nie nawiązuje do tego..

Ścinanie skrzydłem brzozy smoleńskiej

Jak się można spodziewać – pień ten został ścięty przez skrzydło, które przeszło przez niego, jednak zostało przy tym pokaleczone tak, że się złamało pod wpływem siły nośnej części końcowej. Tej siły nośnej zabrakło temu skrzydłu, co spowodowało obrót samolotu wokół chwilowego środka obrotu (w miejscu odcięcia) wywołany przez siłę nośną na odpowiedniej części drugiego skrzydła.