Podatek węglowy

Każde spojrzenie systemowe zbliża nas do rozwiązania problemu. Niekoniecznie doskonałego, ale zbliża.

Malgorzata Hanzl __Personal blog

Najnowsze zdjęciapożarów buszu w Australii spowodowały wysyp artykułów na temat konsekwencji zmian klimatu, które nas czekają jeśli nie zmienimy dotychczasowego modelu funkcjonowania gospodarki, wszechobecnego podejścia do konsumpcji oraz wreszcie stylu życia.

merlin_164266401_a35a2d0a-0a32-4613-b2fd-4b152d464f11-superjumbo

W ślad za tymi pierwszymi pojawiły się niemal równolegle analizy – w tym polskie tłumaczenia źródeł anglojęzycznych – tego jakie skutki społeczne i psychologiczne zmiana klimatu wywołuje i dlaczego mamy tak znaczny kłopot ze zmianą naszych przyzwyczajeń. Aby zrezygnować z utartej codziennej rutyny, podjąć niekiedy istotne decyzje o zmianie większość osób potrzebuje silnego bodźca. Najskuteczniejszym jak wiadomo powodem do zmian bywają finanse, w tym koszty transportu oraz energii, które ponosimy codziennie.

Wśród rozwiązań, które wydają się najprostsze i najbardziej powiązane z rzeczywistym źródłem problemu na czołowe miejsce wysuwa się podatek węglowy, za którego wprowadzaniem opowiadają się liczni ekonomiści, w tym laureaci nagrody Nobla. Wskazują na istotne korzyści w postaci znacznego ograniczenia rzeczywistej emisji CO2 oraz korzyści pośrednie…

View original post 481 słów więcej

Klepanie metrowych nieprawd kosztuje miliardy

Minęły dwie kadencje i jedynym skutkiem moich ekspertyz są ataki niektórych ludzi, wierzących, że ci u władzy nie są idiotami na pewno. Mają prawo jako wybrańcy narodu lekceważyć takie rzeczy. Mają prawo nie rozumieć, że metro to też kolej i powinno być w systemie z koleją aglomeracyjną na torach kolei głównej. Mają prawo projektować wydawanie miliardów na złe projekty (wmawiać, że są dobre!). W kontekście wielkiej afery o zegarek ministra Sławomira Nowaka jest to zaiste żenujące!